Tamara Arciuch: „Czułam się staro i brzydko”!
Niedawno aktorka przeszła metamorfozę i zmieniła swój styl na bardziej seksowny!
Tamara Arciuch z pewnością należy do najpiękniejszych polskich aktorek. Choć ma już 38 lat, wygląda na dużo młodszą. Jednak do niedawna gwiazda chowała swoje największe atuty: zgrabne nogi i szczupłą talię pod obszernymi tunikami i za dużymi swetrami.
– Jeszcze niedawno najchętniej siedziałam w domu z dziećmi. Ale tej zimy poczułam wyraźnie, że powinnam coś zmienić – zwierza się aktorka w wywiadzie dla magazynu „Show”. – Wydawało mi się, że jestem stara, brzydka i nikomu niepotrzebna. A przecież nie tak chciałam się czuć w wieku 38 lat.
Aktorka wyjaśniła też, skąd wzięło się jej zamiłowanie do wielkich swetrów.
– Kilka lat temu wycofałam się, bo media za mocno weszły w moją prywatność. Zaczęłam więc przed nimi uciekać. Nie chodziłam na pokazy mody, bankiety, eventy – mówi.
Tamara przyznaje też, że do luźnych strojów przyzwyczaiła się jeszcze na studiach.
– Wtedy my, studenci krakowscy, nosiliśmy artystyczne ciuchy, czuliśmy się natchnioną bohemą. Nie chcieliśmy być postrzegani komercyjnie. A dziś aktor nie może żyć odcięty kompletnie od mediów. Nie zmienię tego świata. Ale mogę zmienić siebie w tym świecie, czy też swoje myślenie o nim – uważa gwiazda.
Dlatego Tamara Arciuch postanowiła przejść metamorfozę. Wyrzuciła wszystkie za duże ciuchy, i sprawiła sobie kilka śmiałych kreacji. Wszystko za namową przyjaciółk – znanej stylistki.
– Pewnego dnia poprosiłam Dorotę Williams, z którą pracowałam przy „Niani”, by pomogła mi ze stylizacją na ważne wyjście. I wtedy ona powiedziała: „Jesteś fajną babką, a ciągle ktoś pisze, że gafa i krytykuje twój styl. Wnerwia mnie to!”
Williams doradziła więc aktorce, żeby wybierała kreacje odsłaniające nogi czy zadbany dekolt. I efekt jest piorunujący!
Wpisz komentarz